Ciekawostki gramatyczno-fonetyczne w językach europejskich

Języki europejskie cechuje ogromna różnorodność, zarówno pod względem leksykalnym, fonologicznym, jak również stosowanych w nich struktur gramatycznych. A oto kilka z ciekawych właściwości, jakimi wyróżniają się niektóre z języków naszego kontynentu.

Liczba podwójna

Przywykliśmy do występowania wydającego nam się logicznego podziału na liczbę pojedynczą i mnogą, tymczasem niektóre języki charakteryzuje występowanie dodatkowej liczby podwójnej.

Przykładem takiego języka jest język słoweński, będący jedynym współczesnym językiem słowiańskim w którym zachowała się liczba podwójna, a także język litewski z grupy języków bałtyckich.

Liczba podwójna służy wyrażaniu „podwójności” i posiada własne formy gramatyczne, różniące się od form liczby pojedynczej czy mnogiej. Liczbę podwójną miał język praindoeuropejski, jednak większość wywodzących się z niego języków indoeuropejskich utraciła ją. Tak stało się również w języku polskim, w którym liczba podwójna zaczęła od XV wieku zanikać, a obecnie zachowały się jedynie jej ślady – liczbę podwójną zachowały niektóre rzeczowniki oznaczające części ciała człowieka (np. forma liczby podwójnej: (w) ręku, dziś używane jako miejscownik liczby pojedynczej, ręce, dziś mianownik l.mn., rękoma, narzędnik l.mn.

Supinum

To forma czasownika występująca w stosunkowo niewielu językach, która wyraża pewną celowość, zwykle w połączeniu z czasownikami ruchu. Konstrukcja supinum w językach słowiańskich została utracona, poza nielicznymi wyjątkami. W języku polskim w podobnej konstrukcji celowej używa się bezokolicznika: przyjechałem (przybyłem, przyszedłem itp.) na wieś odpocząć, tzn. „aby odpocząć, dla odpoczynku, w celu odpoczynku, na odpoczynek”.

Wśród języków germańskich supinum zachowało się w języku szwedzkim.  Służy ono przede wszystkim do tworzenia czasów przeszłych perfekt i pluskvamperfekt razem z posiłkowym har albo hade. Pozostałe języki z tej grupy używają w tym celu imiesłowu czasu przeszłego.

Futurum Preteritum

Futurum Preteritum to czas przyszły w przeszłości. Występuje on głównie w zdaniach podrzędnych i określa czynności przyszłe w stosunku do momentu przeszłego. Określana tym czasem czynność może być rzeczywista bądź nierzeczywista, jej zaistnienie nie jest warunkiem zastosowania czasu, nie jest również ważne, czy czynność miała się odbyć przed czy po chwili obecnej. Futurum Preteritum występuje między innym w języku szwedzkim oraz norweskim.

Aglutacyjność

To stosowanie różnego rodzaju afiksów, które określają funkcję składniową wyrazu w wypowiedzeniu (zamiast końcówek fleksyjnych). Od końcówek fleksyjnych afiksy odróżnia luźniejszy związek z rdzeniem wyrazu oraz ich częsta jednofunkcyjność – zazwyczaj określają one tylko jedną kategorię gramatyczną, co niesie za sobą konieczność jednoczesnego dodawania do wyrazu wielu afiksów.

Spośród języków europejskich do języków aglutacyjnych należy język węgierski, fiński, estoński i turecki. Aglutynacyjność pełni w tych językach często również funkcję słowotwórczą – umożliwia przekazywanie rozbudowanych treści za pomocą ciągu połączonych ze sobą morfemów.

Wymiana stóp

To zjawisko morfologiczne występujące w niektórych językach polegające na zmianie ilościowej lub jakościowej spółgłosek wewnątrz morfemu, spowodowanej kontekstem zewnętrznym – wpływem otoczenia fonetycznego. Zjawisko wymiany stóp występuje w niektórych językach ugrofińskich, a najbardziej rozpoznawalne jest w języku fińskim. Ogólna zasada stosowania stopy opiera się na kontekście fonetycznym. Jeśli sylaba jest otwarta, czyli kończy się samogłoską (np. katu „ulica”), wówczas używa się stopy mocnej, przy zamkniętej sylabie spółgłoska występuje w formie słabej (kadun). Z powodu zmian historycznych i ewolucji języka mówionego istnieją rozmaite nieregularności w procesie wymiany stóp, np. przed długą samogłoską spółgłoska występuje na stopie mocnej, nawet jeśli sylaba jest zamknięta (np. katuun „do ulicy, w ulicę”).

Spodobał ci się ten wpis?  Może zajrzysz do pozostałych?

Kampania promująca używanie języków mniejszości narodowych i etnicznych oraz języka regionalnego.

Arabski na dobry początek

 

Język arabski to jeden z sześciu języków ONZ, posługuje się nim około 420 milionów użytkowników, zarówno w krajach arabskich jak i poza nimi ( np. w niektórych krajach Afryki). Znajomość arabskiego stwarza wiele nowych możliwości, nie tylko jest dobrym początkiem do nawiązania kontaktów w całej północnej Afryce, jak również na Półwyspie Arabskim, lecz także otwiera możliwość rozwoju osobistego w sferze zawodowej.

Język arabski należy od rodziny chamito-semickiej, nazywanej również afroazjatycką. Posiada formę literacką فصحى (fuṣḥà) oraz mówioną, dialektalną, لهجة (lahǧa). Współczesny język arabski (MSA – Modern Standard Arabic) to język używany głównie w sytuacjach  oficjalnych, środkach masowego przekazu oraz jako język pisany, zaczynając od korespondencji prywatnej, wywiadów prasowych, na literaturze pięknej kończąc. Dla muzułmanów  to język sacrum, gdyż używany jest do czytania Koranu oraz modlitwy.

Nauka arabskiego to całkowicie nowe wyzwanie, chociażby dlatego, że sztukę pisania alfabetu trzeba przyswoić pisząc z prawej strony do lewej.

A oto garść sformułowań, które przydadzą się w podróży do krajów arabskojęzycznych, które warto sobie przyswoić niezależnie od tego czy podejmiemy wyzwanie nauki arabskiego:

صباح الخير
ṣabāha l-ḫair
Dzień dobry!
يوم سعيد
yawmun sa ʾīd
Dzień dobry!
مساء الخير
basāʾa l-ḫair
Dobry wieczór!
ليلة سعيدة
lailah saʿīdah
Dobranoc!
مع السلامة
maʿa s-salamah
Cześć! (nieformalnie)
إلى اللقاء
ʾilā l-lāʾ
Do widzenia! (formalnie)

 

إسمي
ʾismī
Nazywam się …
أنا من
ʾanā min…
Pochodzę z …
أنا عمري…..سنة
ʾanā ʿumrī…..sanah
Mam … lat.
أنا متزوج أنا لست متزوجا
ʾanā mutazawwiğ ʾ anā lastu mutazawwiğan
Jestem żonaty. / Jestem zamężna. / Nie jestem żonaty. / Nie jestem zamężna.
أنا أسافر وحدي أنا لا أسافر وحدي
ʾanā ʾusāfiru waḥdī ʾanā lā ʾusāfiru waḥdī
Podróżuję sam. / Podróżuję sama. / Nie podróżuję sam. / Nie podróżuję sama.
أنا أسافر مع…
ʾanā ʾusāfiru maʿa …
Podróżuję z …

 

LICZBY :

اثنان
ʾiṯnān
dwa
ثلاثة
ṯalāeah
trzy
أربعة
ʾarbaʿah
cztery
خمسة
ḫamsah
pięć
ستة
sittah
sześć
سبعة
sabʿah
siedem
ثمانية
ṯamaniyah
osiem
تسعة
tisʿah
dziewięć
عشرة
ʿašarah
dziesięć
أحد عشر
ʾaḥad ʿaašar
jedenaście
اثنا عشر
ʾiṯbā ʿaašar
dwanaście
ثلاثة عشر
ṯalaṯata ʿaašar
trzynaście
أربعة عشر
ʾarbaʿata ʿaašar
czternaście
خمسة عشر
ḫamsata ʿaašar
piętnaście
ستة عشر
sittata ʿaašar
szesnaście
سبعة عشر
sabʿata ʿaašar
siedemnaście
ثمانية عشر
ṯamaniyata ʿaašar
osiemnaście
تسعة عشر
tisʿata ʿaašar
dziewiętnaście
عشرون
ʿišrūn
dwadzieścia
واحد و عشرون
waḥidun wa ʿišrūn
dwadzieścia jeden
ثلاثون
ṯlāṯūn
trzydzieści
أربعون
ʾarbaūn
czterdzieści
خمسون
ḫamsūn
pięćdziesiąt
ستون
sittūn
sześćdziesiąt
سبعون
sabʿūn
siedemdziesiąt
ثمانون
ṯamānūn
osiemdziesiąt
تسعون
tisʿūn
dziewięćdziesiąt
مئة
miʾah
sto
ألف
ʾalf
tysiąc
مليون
milyūn
milion
زوج
zawğ
kilka / parę

Zapraszamy do zajrzenia do innych naszych artykułów, w których można znaleźć również inne ciekawostki o języku arabskim:

18 kwietnia – światowy dzień języka arabskiego

Języki urzędowe ONZ

Ranking języków pod względem trudności

St Patrick Day – coroczne obchody patrona Zielonej Wyspy

Jak co roku, 17 marca obchodzony jest Dzień świętego Patryka – patrona Irlandii.  Tego dnia na ulicach  wielu europejskich miast organizowane są liczne imprezy, parady, a także koncerty na cześć tego patrona Zielonej Wyspy.

St Patrick Day to irlandzkie święto narodowe i kościelne obchodzone 17 marca, czyli w dniu śmierci patrona Irlandii – świętego Patryka. Święto to zostało ustanowione ku czci misjonarza i biskupa, który krzewił wiarę chrześcijańską w Irlandii. Święty Patryk żył na przełomie IV i V wieku i wsławił się swoją działalnością duszpasterską, dokonywaniem rozmaitych cudów, a także szczególnym darem wykładania prawd wiary. Święty Patryk tłumaczył na przykład dogmat o Trójcy Świętej na przykładzie trójlistnej koniczyny; stąd właśnie koniczyna stanowi symbol tego święta. Według różnych legend, święty Patryk był cudotwórcą, który przywracał wzrok niewidomym, życie umarłym, a Irlandię uwolnił od plagi węży. Dlatego na obrazach jest często przedstawiany jako mnich, przydeptujący stopą węża.

A jak przebiegają obchody tego święta w Irlandii ?

Tego dnia Irlandczycy mają dzień wolny od pracy.  Rankiem udają się do kościoła, po południu zaś chętnie korzystają z licznie organizowanych w tym dniu atrakcji kulturowo-rozrywkowych.  Parady, muzyka i tańce to doskonały czas na kultywowanie żywej tradycji Irlandii. Oczywiście charakterystyczny strój tego dnia to ubranie w kolorze zielonym, na którym obowiązkowo musi odznaczać się „Shamrock” czyli trójlistna kończyna  – nieoficjalny symbol Irlandii.

Jak wiadomo, prawdziwy Irlandczyk kojarzy się z kuflem pełnym piwa, ale w tradycji obchodów święta Patryka nie brakuje mocnych trunków.  Tego dnia Irlandczycy mają wręcz obowiązek wypicia  trunku zwanego potocznie dzbanem Patryka, do którego nalewa się whisky. Nie brakuje również oczywiście wspomnianego piwa, znacząca jest jednak barwa tego napoju, gdyż w wielu  lokalach jest ono wówczas serwowane w kolorze soczystej zieleni.

 

A jak wygląda świętowanie w Polsce?

Z roku na rok, święto to staje się coraz bardziej popularne. Dzieci w szkołach  organizują dni Irlandii, ubierają się na zielono. Na ulicach większych miast coraz częściej organizowane są parady i koncerty poświęcone muzyce celtyckiej. Restauracje zachęcają do skosztowania tradycyjnych irlandzkich dań, a w pubach nie brakuje zielonego piwa.

W tym roku Dzień Świętego Patryka przypada na weekend, może zatem warto przyłączyć się do odchodów tego święta?

Czytaj również:

Tłumaczenie irlandzkich dokumentów samochodowych

Czy język flamandzki i niderlandzki to ten sam język?

Język niderlandzki i flamandzki są do siebie bardzo podobne, w związku z czym są często ze sobą mylone czy wręcz ze sobą utożsamiane. Pojęcie „język flamandzki” często pojawia się też w odniesieniu do języka mieszkańców Belgii, co też nie do końca jest trafne. Językami urzędowymi w Belgii są bowiem języki niderlandzki, francuski oraz niemiecki. Czym jest zatem język flamandzki?

Jest to określenie języka stanowiącego  grupę dialektów języka niderlandzkiego, używanych przez mieszkańców Flandrii, będącej częścią Belgii. Nazwa „język flamandzki” wzięła się od nazwy grupy etnicznej Flamandów.

Język flamandzki różni się do języka niderlandzkiego przede wszystkim fonetyką i leksyką. Przyjrzyjmy się bliżej tym różnicom.

Różnice fonetyczne

Różnicę między flamandzkim a niderlandzkim można przede wszystkim usłyszeć. Flamandzki wyróżnia się specyficznym akcentem i wymową, której najbardziej charakterystycznymi cechami są:

miękkie, a nie charczące „g”, wymawianie „en” w końcówkach czasowników i generalnie mniej „bulgoczące” brzmienie, aniżeli w języku, którym posługują się Holendrzy. Z punktu widzenia Polaków, wymowa flamandzka jest bardzie „śpiewna” i zdecydowanie łatwiejsza do przyswojenia aniżeli wymowa niderlandzka.

Różnice leksykalne

Zróżnicowanie słownictwa występuje głównie w zakresie terminologii prawniczej oraz biznesowej. Zwłaszcza w zakresie słownictwa związanego z prawem różnice są tak duże, że uniemożliwiają czasami wzajemne zrozumienie się użytkowników języka flamandzkiego i niderlandzkiego.

Zróżnicowanie dotyczy również części „codziennego” słownictwa. We Flandrii niektóre z wyrazów posiadają nie tylko niderlandzką wersję, która jest uważana za „oficjalną”, ale również swoje odpowiedniki flamandzkie. Przykładowo słowo  „ui„[ wersja niderlandzka (AlgemeenBeschaafdNederlands)] i „ajuin” [wersja flamandzka], oznaczają „cebulę”. Istnieje też pewna grupa wyrazów po flamandzku, bez odpowiedników w języku niderlandzkim. Język flamandzki wyróżnia się wyjątkowo dużą liczbą zapożyczeń z języka francuskiego.

Pomimo występowania opisanych różnic, w Polsce nie ma odrębnych tłumaczy przysięgłych języka flamandzkiego. Ich rolę pełnią tłumacze języka niderlandzkiego, do zadań których należą tłumaczenia dotyczące wszystkich dialektów niderlandzkiego, w tym tego stosowanego we Flandrii.

Podobne artykuły:

Język czeski a język słowacki

 

 

 

Czy istnieje język czarnogórski?

Język czarnogórski jest jednym z czterech standardowych wariantów dawnego języka serbskochorwackiego. Jest używany w Czarnogórze, a jego istnieje wskazano w przyjętej w 2007 roku konstytucji tego kraju, w której został on uznany za jeden z języków urzędowych Czarnogóry, odrębny od języka serbskiego, chorwackiego i bośniackiego. Można zaryzykować stwierdzenie, że jest tworem zawiłej polityki regionu byłej Jugosławii, jego status jest bowiem dość kontrowersyjny.

Z technicznego punktu widzenia język czarnogórski jest dialektem ijekawsko-sztokawskim, podobnym do dialektu używanego w zachodniej Serbii, wschodniej Hercegowinie oraz w okolicach Dubrownika. Język używany w Czarnogórze wykazuje jednak niewiele różnic w stosunku do niego. Słownictwo używane w Czarnogórze obejmuje wprawdzie kilka różnic leksykalnych, które nie występują w innych wariantach dawnego języka serbskochorwackiego, jednak różnic tych jest bardzo niewiele. Zgodnie z zapisami konstytucji czarnogórskiej, do zapisu języka czarnogórskiego – na równych prawach – można używać alfabetu łacińskiego i cyrylicy, przy czym powszechniejsze jest użycie alfabetu łacińskiego (np. w telewizji, w Internecie). Od czasu uznania języka na mocy konstytucji Czarnogóry, powstały już oficjalne materiały takie jak podręcznik  ortografii w języku czarnogórskim (Pravopis crnogorskog jezika i pravopisni rječnik, 2009 r.) czy gramatyka języka czarnogórskiego (Gramatika crnogorskog jezika, 2010, autorzy: Adnan Čirgić, Josip Silić, Ivo Pranjković).

Do cech charakterystycznych języka czarnogórskiego należą:

– hiperjekawizm, czyli dwusylabowa wymowa ije

– występowanie dodatkowych (w porównaniu do alfabetu serbskiego) liter: ś  i ź.

Alfabet czarnogórski jest zatem następujący:

Cyrylica:

 А Б В Г Д Ђ Е Ж З З́ И Ј К Л Љ М Н Њ O П Р С С́ Т Ћ У Ф Х Ц Ч Џ Ш

Alfabet łaciński:

A B C Č Ć D Dž Đ E F G H I J K L Lj M N Nj O P R S Š Ś T U V Z Ź Ž

Na tym jednak kończą się jego różnice w stosunku do innych wariantów dawnego języka serbskochorwackiego.

Za występowaniem języka czarnogórskiego opowiadał się między innymi profesor Dubravko Škiljan, pracujący na uczelniach w Lublanie oraz w Zagrzebiu. W jednym z wywiadów, na pytanie o różnice między językiem czarnogórskim a serbskim i chorwacki udzielił następującej odpowiedzi: „…Tylko język czarnogórski ma typologiczne i systemowe warunki, aby być odrębnym językiem, ponieważ posiada odrębne głoski, odrębne fonemy.” Poparcia istnieniu języka czarnogórskiego udzieliła również Agnieszka Spagińska-Pruszak, profesor języków południowosłowiańskich Wydziału Filologicznego w Gdańsku, inni językoznawcy jednak wskazali jednak, że istnienia języka czarnogórskiego nie można umotywować żadnymi racjonalnymi dowodami i że w istocie jest on dialektem języka serbskiego.

Na terenie Czarnogóry, z językiem czarnogórskim jako językiem ojczystym utożsamia się mniej niż połowa osób. Według danych zebranych w czasie spisu ludności z 2011 r. język czarnogórski jako ojczysty podało 36,97% mieszkańców kraju. Pozostali wskazywali język serbski (42,88%), bośniacki (5,33%), chorwacki (0,45%), albański (5,27%) i serbskochorwacki (2,63%).

Obecnie język czarnogórski jest wykładany na 10 uniwersytetach na świecie, równolegle z językiem serbskim, bośniackim i chorwackim.  W toku jest procedura nadania mu oficjalnego międzynarodowego kodu językowego. Propozycja tego to kodu„cgr”.

Język wilamowski i groźba jego zaniku

Mieszkańcy małej wioski Wilamowice, znajdującej się w okolicy Bielska-Białej, od stuleci mówią zupełnie odrębnym językiem – językiem wilamowickim (wymysiöeryś). Język, a właściwie etnolekt wilamowicki należy do rodziny języków germańskich, a dokładniej do grupy zachodniogermańskiej. Język ten na terenie obecnych Wilamowic pojawił się najpewniej za sprawą przybyłych na te tereny w XII wieku osadników z Niemiec, Holandii i Szkocji. Dlatego, choć język wilamowicki wywodzi się najprawdopodobniej z XII-wiecznej wersji języka niemieckiego, widoczne są w nim silne wpływy języka niderlandzkiego, dolnosaksońskiego, fryzyjskiego, angielskiego oraz szkockiego.

Do drugiej wojny światowej język wilamowicki był podstawowym narzędziem komunikacji mieszkańców miasteczka. Po roku 1945 jego używanie zostało zabronione przez ówczesne władze komunistyczne, co spowodowało, iż zaczął powoli wymierać. Dziś posługuje się nim zaledwie około 50 osób, głównie starszych oraz grupka pasjonatów, uczących się go z zamiłowania i starająca się zatrzymać proces jego zaniku. W wyniku działań takich osób, w 2003 roku w miejscowej szkole podstawowej zorganizowane zostały lekcje języka wilamowskiego, a nauczaniem zajął się Wilamowski poeta Józef Gara. Jednak chętnych do nauki było niewiele.Z powodu spadku zainteresowania grupa rozpadła się, a dalszym poznawaniem kultury Wilamowskiej zainteresowanych było zaledwie kilka osób. Jedną z nich był Tymoteusz Król, który postanowił nie dopuścić do zaniku języka wilamowickiego i oprócz podjęcia aktywnej nauki tego języka zaczął sam dokumentować i nagrywać osoby mówiące po wilamowicku. Wystąpił również z wnioskiem do Biblioteki Kongresu USA o wpisanie języka wilamowickiego na listę języków świata. Język ten został też zarejestrowany w Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej i w 2007 r. przydzielono mu kod ISO i skrót wym.

W czasach współczesnych prowadzonych jest wiele działań, mających na celu umożliwienie przetrwania języka wilamowickiego. W ramach ratowania wymierającego języka i kultury wilamowickiej powstają nowe utwory i piosenki w tym języku. Kulturę wilamowicką, stroje, pieśni i tańce propaguje Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Wilamowice”, który ma swoją stronę na Facebooku, a Stowarzyszenie Wilamowianie uruchomiło stronę internetową poświęconą językowi i kulturze wilamowickiej.

A oto próbka języka wilamowickiego na przykładzie modlitwy Ojcze nasz:

YnzerFoter, dübystymhymuł,

Daj noma zułzajngywajt;

Daj Kyngrajchzułdö kuma;

Daj wyła zułzajnymhymułan uf der aot;

dosynzergywynłichysbrutgaoynshaojt;

anfercajynsynzersiułda,

wi wir aojfercajn y ynzynsiułdigia;

ny łat yns cyn zynda;

zunderkaonstynsreta fum nistgüta.

[Do Dajs ej z Kyngrajchandymaocht, ans łaowa uf inda.]

                          Amen

 

I krótki film na temat języka wilamowickiego:

 

Zobacz również:

Najdziwniejsze języki świata

„Fałszywi przyjaciele” w języku słowackim

Pochodzące z języka angielskiego tak popularne określenie ‘fałszywy przyjaciel’ (ang. false friend) oznacza parę słów lub wyrażeń brzmiących w dwóch językach tak samo lub podobnie, ale mających zupełnie inne znaczenie. W literaturze przedmiotowej bywają one określane rozmaicie, również jako:  fałszywi przyjaciele tłumacza, aproksymaty,  falsi-ekwiwalencja między językowa,  heterofemia językowa,  pozorne odpowiedniki, tautonimy czy złudne odpowiedniki. Wszystkie powyższe nazwy są określeniami tego samego zjawiska występowania podobnych lub takich samych jednostek leksykalnych w dwóch (lub więcej) językach.
Pułapki leksykalne mogą sprawiać wiele problemów przy nauce niemal każdego języka obcego. Przy nauce słowackiego takich zdradliwych słów i wyrażeń jest bardzo wiele, gdyż spora część słownictwa w języku słowackim pokrywa się z wyrazami mającymi takie samo lub podobne brzmienie po polsku, choć znaczącymi często właśnie coś zupełnie innego. Przysłuchując się osobie mówiącej po słowacku, Polak może odnieść wrażenie, że właściwie rozumie o co chodzi i mówiąc po polsku również zostanie zrozumiany przez Słowaków. Rzeczywiście, aż 70% słownictwa słowackiego to wyrazy używane w identycznej lub nieco zmodyfikowanej formie w języku polskim. Bardzo łatwo jednak o pomyłki.
Błędne zrozumienie lub użycie niektórych słów może prowadzić do nieporozumień, pomyłek lub zabawnych sytuacji. Poniżej kilka przykładów:
słowacki čerstvý – to po polsku świeży,
słowacka frajerka – to po polsku dziewczyna,
słowacki frajer – to po polsku chłopak,
słowacki nápad – to po polsku pomys,ł
słowackie jahody – to po polsku truskawki,
słowacka farba – to po polsku kolor,
słowacki manažér odbytu– to po polsku menedżer sprzedaży,
słowacki pas – to po polsku paszport,
słowackie rovno – to po polsku prosto,
słowacki zakonnik – to po polsku kodeks,
słowacka handra – to po polsku szmata.

Warto zatem zaraz na początku nauki słowackiego zapoznać się z listą wyrażeń i słów najczęściej mylonych z polskimi wyrazami i wyrażeniami o podobnym brzmieniu, zwłaszcza, że lista zdradliwych słów w języku słowackim jest znacznie dłuższa aniżeli wymienione powyżej przykłady…

Zobacz podobne wpisy:

„Fałszywi przyjaciele” w języku chorwackim

„Fałszywi przyjaciele” w języku czeskim

„Fałszywi przyjaciele”  w języku serbskim

„Fałszywi przyjaciele” w języku chorwackim

Kontynuując temat pułapek leksykalnych, przypatrzmy się na jakie pułapki narażone są osoby rozpoczynające naukę języka chorwackiego lub już posługujące się tym językiem.
Tzw. „fałszywi przyjaciele” szczególnie licznie występują w tych językach, w których jest wiele powiązań leksykalnych z językiem polskim. W szczególności są to zatem języki słowiańskie, w których część słownictwa pokrywa się z wyrazami występującymi w języku polskim. Niestety, często mają one zupełnie inne znaczenie niż mogłoby się wydawać. Stąd, mówimy o „fałszywych” przyjaciołach, gdyż najłatwiej jest potknąć się na takim słowie, które wydaje się oczywiste.
„Fałszywi przyjaciele” komplikują życie nie tylko osobom rozpoczynającym naukę danego języka obcego, ale często nawet tłumaczom, zwłaszcza początkującym. Często zatem takie pułapki językowe nazywane są również „fałszywymi przyjaciółmi tłumacza”. Zbieżność brzmienia niektórych wyrazów potrafi uśpić czujność, a stąd już tylko krok do wpadki lub ośmieszenia się.

Temat fałszywych podobieństw między językiem polskim i chorwackim został obszernie opracowany w książce E. Tokarza Pułapki leksykalne. Słownik aproksymatów polsko-chorwackich. Publikacja ta wymienia i opisuje niemal 600 par haseł fałszywych podobieństw między językiem polskim i chorwackim, a każde pojęcie po polsku i po chorwacku zostało opatrzone definicją. To jedyne tego typu opracowanie zawiera cały szereg mniej lub częściej używanych wyrazów i zwrotów, przy czym – jak nadmienia we wstępie autor – z pewnością nie wyczerpuje tematu.

Poniżej umieszczamy przykłady pułapek językowych w języku chorwackim, na które przeciętny użytkownik tego języka może natrafić najczęściej.

Zacznijmy od kalendarza
Chorwackie nazwy miesięcy mogą sprawiać Polakom problemy. Chorwacki lipanj nie jest bowiem wcale lipcem, tylko czerwcem, a polski lipiec to po chorwacku srpanj. Warto o tym pamiętać, choćby żeby właściwie zarezerwować hotel lub pensjonat na wakacje. Ale rozbieżności te nie dotyczą wyłącznie miesięcy letnich. Zdradliwy jest też chorwacki listopad, czyli po polsku październik.
Zresztą w zakresie słów związanych z kalendarzem i czasem pułapek jest znacznie więcej. Chorwacka godina to po polsku rok, zaś polska godzina to po chorwacku sat. Na pytanie Koliko imate godina? powinniśmy zatem odpowiedzieć ile mamy lat, a nie podać która jest godzina.
Chorwacki wyraz jutro nie oznacza polskiego jutra, tylko rano, zaś chorwackie rano to po polsku wcześnie.

Kierunki, pytania o drogę
Do nieporozumień może również dojść podczas pytań o drogę. Chorwackie pravo to bowiem po polsku prosto, zaś polskie wyrażenie na zachód może zostać zrozumiane przez Chorwatów jako na zahod (czyli do toalety). Warto również pamiętać, że polski wyraz droga oznacza po chorwacku narkotyk.
Słysząc wokół siebie okrzyki polako, nie myślmy , że ktoś rozpoznał, że jesteśmy Polakami. Wyraz ten oznacza bowiem po polsku wolno, powoli.

Zakupy
Robiąc zakupy również musimy zachować czujność. Wybierając świeże owoce pamiętajmy, że chorwackie jagode to polskie truskawki, zaś polskie jagody to po chorwacku borovnice. Nie prośmy też o puszkę, bo może to wywołać konsternację (chorwacka puška to strzelba). Spokojnie natomiast możemy prosić o trup, czyli korpus, wyraz najczęściej używany w odniesieniu do świeżego, całego kurczaka. Warto też spróbować chorwackiego burka, bo nie jest to wcale potrawa z psa, ale smakowite ciasto nadziewane farszem mięsnym lub serem.

 

Jeśli trafimy do sklepu z odzieżą niech nie zdziwi nas, że spódnica to po chorwacku suknja, zaś polski wyraz sukienka tłumaczymy na chorwacki jako haljina. Chorwackie słowo kapa to też część ubioru (czapka), a nie pokrycie na kanapę. A kupując pamiątki nie oburzmy się, jeśli ktoś zaproponuje nam čipke – będą to po prostu tradycyjne, chorwackie koronki.

I na koniec garść różnic leksykalnych, których nie da się ująć w powyższe kategorie:
brak – małżeństwo
trudna – ciężarna
vrijedna –pracowita, wartościowa
slovo – litera
riječ – słowo
dvorac – zamek
luka – port
još – jeszcze
lud – szalony
pristojan – przyzwoity
čudna – dziwna
burza – giełda
hraniti – karmić
čuti – słyszeć
guz – pośladek
hodnik – korytarz
stolica – krzesło
cura– dziewczyna
spavati – spać

Zobacz podobne wpisy:

Fałszywi przyjaciele” w języku serbskim

„Fałszywi przyjaciele” w języku słowackim

„Fałszywi przyjaciele” w języku czeskim

Najdziwniejsze języki świata

Na świecie jest wiele języków, które nam Europejczykom mogą wydawać się dość ekstrawaganckie, niezwykłe, albo nawet zabawne, nie tylko ze względu na sam zapis alfabetu, ale również pod względem dźwiękowym. Przykładem języka brzmiącego dla Polaków zabawnie jest chociażby język czeski. Daleko mu jednak do języków, które powszechnie uznawane są za najdziwniejsze języki świata.

  • Język rotokas narodził się w Papui-Nowej Gwinei i jest uważany za najprostszy język świata –alfabet tego języka składa się jedynie z 11 liter. Występuje w nim tylko 5 samogłosek i 6 spółgłosek. Mówi nim około 4000 osób zamieszkujących wyspę Bougainville.
  • Tuyuca należy do języka Indian ze wschodniej Amazonii i należy do najtrudniejszych języków świata. Jest językiem polisyntetycznym, co oznacza, że praktycznie nie ma w nim różnicy między słowem, a zdaniem, dlatego ze zlepków głosem powstają przedziwne słowa jak na przykład hóabãsiriga – co oznacza „nie wiedziałem jak to pisać”. Cechą, jaką czyni ten język jednym z najbardziej zdumiewających języków jest też występowanie wielu rodzajów. Podczas, gdy w języku polskim mamy rodzaj żeński, męski i nijaki, w języku tuyucarodzajów rodzajów jest aż 140. Językiem tuyuca mówi mniej niż 1000 osób.
  • Językiem arczyńskim posługują się mieszkańcy wioski Archib znajdującej się na wybrzeżu Morza Kaspijskiego w Rosji. Szacuje się, że posługuje nim zaledwie ok. 1000 osób, ale tylko i wyłącznie w formie mówionej, w ogóle nie posiada on bowiem formy pisanej. Stosowany jest głównie w sytuacjach nieformalnych – przede wszystkim porozumiewają się w nim członkowie rodzin i znajomi.
  • Na wyspie o nazwie Sentinel Północny  na terenie Indii żyje plemię uważane za jedno z ostatnich, któremu udało się uniknąć kontaktu z białym człowiekiem – to lud Sentinel, któremu udało się tak długo obronić dzięki unikalnej polityce witania wszystkich gości strzałami z łuków. Posiadają oni własny język – język sentinelski, który prawdopodobnie jest podobny do innych języków andamańskich – w grupie tej wszystkie rzeczowniki bazują na częściach ciała. Jednak poza tym nie wiemy o nim praktycznie nic – jest on tym samym chyba najbardziej tajemniczym językiem świata.
  • Język yupik to język eskimoski, używany zarówno na Alasce jak i na Syberii. Do jego zapisu używa się alfabetu łacińskiego. W zakresie tego języka mamy do czynienia z pięcioma głównymi odmianami, a jego poszczególni użytkownicy nie zawsze się rozumieją. Należy do grupy języków polisyntetycznych. Pojedyncze słowa w tym języku mogą zawierać w sobie bardzo wiele treści. Przykładowo, wyraz ‘tuntussuqatarniksaitengqiggtuq” oznacza „nie powiedział nam znów, że idzie polować na renifery” 🙂
  • Silbo gomero zwany także silbo (hiszp. silbar znaczy „gwizdać”) to  język gwizdów używany przez mieszkańców wyspy Gomera (Wyspy Kanaryjskie). Język ten powstał, aby ułatwić komunikację na długich dystansach, w górskich dolinach. Krzyk mógłby być niezrozumiały, echo kompletnie by go zaburzyło, podczas gdy gwizd niesie się idealnie. Spółgłoski i samogłoski w tym języku rozróżniane są na podstawie rosnącej lub opadającej częstotliwości, tym samym można w nim tworzyć pełne słowa i zdania.
  • Xhosa (lub Khosa) to jeden z ważniejszych języków z rodziny bantu. Językiem tym posługuje się południowoafrykański lud Xhosa, a liczbę użytkowników szacuje się na około 5,6 miliona osób. Zalicza się go do języków mlaskowych, a więc takich języków, których cechą charakterystyczną jest występowanie tzw. mlasków, mających status fonemów.
  • W brazylijskiej części dżungli amazońskiej żyją Indianie zwący się Pirahã, co oznacza „prości”. Język pirahã jest jedynym żywym językiem z rodziny mura. Mimo częstych kontaktów z kulturą zachodnią i językiem portugalskim większość członków plemienia pozostaje jednojęzyczna. Ludzie ci nie chcą uczyć się obcych języków (zwanych przez nich xapagáiso – zakrzywiony) w obawie przed utratą własnej tożsamości.
  • Język pitjantjatjara to język używany wśród Aborygenów z ludu Anangu, zamieszkujących środkową Australię. Jego cechą charakterystyczną jest to, że posiada tylko trzy samogłoski – a, i oraz u. Zapis dokonywany jest alfabetem łacińskim. Najdłuższe słowo w tym języku to nazwa wzgórza w południowej Australii – „Mamungkukumpurangkuntjunya”, co oznacza dosłownie „tam, gdzie sika diabeł” 🙂
  • Język !Xóõ używany w Botswanie słynie z ogromnej liczby fonemów. Używa się w nim 87 spółgłosek (w tym 20 mlaśnięć/klików), 20 samogłosek i 2 tony. Jest językiem khoisan z podrodziny tuu i porozumiewa się nim około 3 tysięcy osób zamieszkujących okolice Botswany i Namibii. Naukowcy twierdzą, że !Xóõ może być jednym z najstarszych języków świata – podobnym, dziesiątki tysięcy lat temu mieli się porozumiewać nasi wspólni przodkowie w Afryce .

Źródło: http://www.geekweek.pl/galerie/4220/najdziwniejsze-jezyki-swiata http://www.sekretypoliglotow.pl/25-ciekawych-faktow-na-temat-jezykow http://www.zafascynowanazyciem.pl/kultura-i-jezyki-najdziwniejsze-jezyki-swiata-czesc-2/ http://jeznach.neon24.pl/post/133341,ktory-najtrudniejszy-cz-ii

Esperanto – żywy język, czy nieudany eksperyment?

Kiedy na początku XIX wieku Ludwik Zamenhof – polsko-żydowski lekarz okulista tworzył podwaliny języka esperanto, mającego stać się wkrótce jednym z najpowszechniej używanych na świecie ponadnarodowych języków sztucznych, jego aspiracje sięgały znacznie dalej. Zamysłem Zamenhofa było nie tyle stworzenie sztucznego języka posługującego się prostym zestawem reguł gramatycznych i słowotwórczych, ile języka, w których będzie można porozumieć się w niemal każdym zakątku świata. Esperanto wyrosło w pierwszej mierze z zaobserwowanych przez Zamenhofa nieprzyjaznych relacji panujących między narodami, które na co dzień obserwował w Białymstoku, a więc między Polakami, Rosjanami, Niemcami i Żydami i miało być lekarstwem na uzdrowienie tychże stosunków.

Swoje dokonania w zakresie  „wspólnego języka”  Zamenhof zaprezentował po raz pierwszy w roku 1887, wydając podręcznik po tytułem Международныйязыкъ (Język międzynarodowy), znany w późniejszym czasie przez esperantystów jako  Unua Libro (Pierwsza Książka). Podręcznik ten został wydany pod pseudonimem „Doctoro Esperanto”, skąd wzięła się później nazwa samego języka.

W zamyśle Zamenhofa język esperanto miał być językiem prostym, pozbawionym wyjątków i idiomów, z prostymi regułami gramatycznymi i słowotwórczymi oraz stosunkowo prostą wymową. Przewaga liczebna samogłosek nad spółgłoskami miała sprawić, że język posiadał przyjemne brzmienie, zaś akcent miał padać zawsze na przedostatnią sylabę.

Pierwsza publikacja Zamenhofa dotycząca stworzonego przez niego uniwersalnego języka spotkała się z dobrym odbiorem, a sam autor z wieloma pozytywnymi reakcjami na swój pomysł. Swoje przemyślenia dotyczące języka esperanto zaczął publikować na łamach gazety La Esperantisto wydawanej w Norynberdze. Po zaprzestaniu jej wydawania, kwestie języka esperanto podejmowało czasopismo LingvoInternacia początkowo wydawane w Uppsali, następnie na Węgrzech oraz w Paryżu. Języka esperanto zaczęto stopniowo używać hobbystycznie, głównie w kręgach zawodowych, początkowo wyłącznie pisemnie, a od Światowego Kongresu w 1905 r. w Boulogne-sur-Mer, który udowodnił możliwość używania języka również w mowie, zaczęły rozwijać się również kontakty osobiste i spotkania między esperantystami. W Boulogne-sur-Mer ustalono również oficjalny i nienaruszalny zbiór zasad języka pod nazwą Fundamento de Esperanto.

W czasach współczesnych esperanto jest niewątpliwie najbardziej rozwiniętym sztucznym językiem międzynarodowym. Liczbę jego użytkowników według różnych danych szacuje się na poziomie od 1,5 do nawet 15 milionów osób, lecz danych tych nie potwierdzają żadne oficjalne badania. Nauka esperanto znajduje się w programie niektórych współczesnych studiów lingwistycznych. W Polsce, między innymi na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zwolennicy esperanto co roku organizują również wiele konferencji i spotkań, a największym tego typu wydarzeniem jest Światowy Kongres Esperanto, odbywający się w różnych częściach świata. W Polsce największym ośrodkiem esperantystów jest Białystok, gdzie działa wciąż Białostockie Towarzystwo Esperantystów, propagujące ideę wspólnego języka stworzonego przez Zamenhoffa.

Jednak, mimo licznego grona sympatyków języka i wciąż szerokiego grona jego użytkowników, język ten nie spełnił podstawowych oczekiwań, jakie stawiał przed nim jego twórca. Nigdy nie stał się językiem urzędowym żadnego kraju czy jakiejś większej wspólnoty ponadnarodowej. Podejmowane próby nauki esperanto jako pierwszego języka u dzieci również spotkały się z niepowodzeniem. Język ten nie rozwinął też żadnego większego dorobku kulturowego tworzonego wyłącznie w tym języku, co w znaczący sposób odróżnia go od naturalnych języków narodowych. Brakuje mu podwalin kulturowych, osadzenia geopolitycznego i powiązania z historią jakiegokolwiek narodu. O niepowodzeniu esperanto przesądziło też być może samo jego założenie – w zamyśle miał on być językiem niezwykle prostym, z małą liczbą słów i konstrukcji gramatycznych do opanowania. Być może jednak takie założenie doprowadziło do ślepego zaułka, choć słów jest mniej i mniej jest zasad gramatycznych, liczba stanów, odczuć i różnych elementów rzeczywistości do opisania wcale nie jest mniejsza, co więcej rozwój nauki sprawia, że rzeczywistość staje się coraz bardziej skomplikowana, a tego nie da się wyrazić jednym słowem czy jednym wyrażeniem.

I wreszcie, esperanto nie stało się nigdy językiem praktycznym – nic nie wskazuje na to, aby mogło stać się użyteczne w kontaktach handlowych czy na rynku pracy. Sukcesem jest jednak, że jest do dzisiaj językiem rozpoznawalnym i wciąż używanym, wprawdzie raczej w kategoriach hobbystycznych, jednak nadal językiem żywym.